To właśnie ta bliskość serca, ze słów lekko zmienionej przeze mnie, piosenki dzieci ze szkoły w Drogiszce, była impulsem do stworzenia strony o tej małej, skromnej, położonej gdzieś "daleko od szosy" wsi. Miejsca, z którego wywodzą się nasze korzenie, gdzie rodzili się, wychowywali, pracowali, żyli i umierali nasi dziadkowie. Skąd pochodzą nasi rodzice, my sami, choć niejednokrotnie mieszkamy dziś zupełnie gdzieś indziej. Abyśmy mogli sobie czasem powrócić do czasu naszych dziecięcych i młodzieńczych lat, wakacyjnych pobytów, pierwszych miłości, szaleństw, zabaw, spotkań "na grudzi", zapachu żniw, czy piasku polnych dróg.

Moją intencją nie było stworzenie strony typowo informacyjnej, z codzienną aktualizacją wiadomości, nowych aktualnych zdjęć, a właśnie takiej bardziej sentymentalnej, poruszającej historię wsi, jej stare, nieznane, prawie już zapomniane dzieje. Sporo czasu i uwagi poświęciłem na odszukanie starych, archiwalnych zdjęć Drogiszki, niejednokrotnie z czasów sprzed I Wojny Światowej, zapisów o jej dawnych mieszkańcach, o samej wsi - udało mi się znaleźć trochę ciekawych zdjęć i informacji. Nie ukrywam też, że liczę tutaj na pomoc "Drogiszniaków", zarówno tych tutaj urodzonych, jak i tych z wyboru, czy zamiłowania, obecnych i tych, którzy z Drogiszką rozstali się jakiś czas temu. Może macie gdzieś w domowych archiwach jakieś stare, zapomniane, zakurzone zdjęcia, ciekawe opowieści, historie, które warto by zachować dla przyszłych pokoleń, a jednocześnie móc je zaprezentować tutaj? Jeśli macie - proszę o kontakt, postaramy się to zachować jak najlepiej.

Bo tym właśnie ma być ta strona: swoistym archiwum, kapsułą czasu, gdzie możemy zachować małą część naszej historii, tak bardzo przecież ulotnej. Chętnie przyjmę wszelkie uwagi i sugestie na temat działania i funkcjonalności strony, zawsze możemy ją wspólnie ulepszać.